Utracona prywatność
''Współczesnemu czytelnikowi wypada wytłumaczyć trwały zachwyt niegdysiejszą formacją kulturową, obejmującą kilka dekad przełomu XIXi XX w. W poprzedniej ksiażce ''Hołota, masa tłum'' opisywałem narodziny zbiorowości, która po upływie wieku stała się publicznością i zarazem niezaprzeczalnym bohaterem kultury popularnej nowego typu w Polsce. W tej próbuję opisać uczestników kultury zaledwie naznaczonej piętnem mediatyzacji z ważnego powodu - otóż na obrzeżach współczesnej globalnej wioski ta formacja nadal trwa. Oczywiście, zmieniona, zachłannie modyfikowana przez instrumenty społecznego postępu i edukacji, a przecież nadal osobna, napełniona memoratami odchodzących pokoleń równie intensywnie jak plotkarskimi drukami.''
(fragment)